wtorek, 10 lutego 2015

23 historie przerażających wymyślonych przyjaciół

W czasach, kiedy wytwórnie filmowe karmią nas historiami o dzieciach rozmawiających z duchami, demonami, czy innymi złowrogimi istotami, dziecko twierdzące, że widzi kogoś w kącie pokoju, może przyprawić niejednego rodzica o zawał serca. 
Oto jedne z mroczniejszych historii opisywanych przez redditowych rodziców:


1. On nie ma twarzy

Mój trzyletni syn często opowiada mi o strasznym mężczyźnie, którzy mieszka w sypialni moich rodziców. Popełniłam kiedyś ten błąd i zapytałam, jak wygląda. Mój synek odpowiedział mi na to "Och, on nie ma twarzy."

2. Przyzwyczaisz się do zabijania

Mama jednego z moich uczniów na zebraniu była dość zaniepokojona, ponieważ jej syn (7 lat) opowiadał często o duchu, który z nim rozmawiał i bawił się w jego pokoju. Powiedział, że duch nazywa się Kapitan i jest starszym białym mężczyzną z brodą. Chłopiec opowiedział swojej mamie, że któregoś razu Kapitan powiedział mu, że gdy dorośnie, jego zadaniem będzie zabijanie ludzi, a Kapitan będzie mu mówił kogo ma zabić. Chłopiec podobno się rozpłakał i powiedział, że nie chce zabijać, gdy dorośnie, na co Kapitan odpowiedział mu, że nie ma wyboru i po jakimś czasie przyzwyczai się do zabijania.

3. Duch dziewczynki

Kiedy moja córka miała trzy lata, miała wymyśloną przyjaciółkę, Kelly, która mieszkała w jej szafie. Kelly przesiadywała w dziecięcym bujanym fotelu, gdy moja córka spała, bawiła się z nią, itp. Typowe dla wymyślonych przyjaciół. W każdym razie, jakieś dwa lata później, gdy razem z żoną oglądaliśmy nowe Amityville (ta wersja z Ryanem Reynoldsem), nasza córka weszła do pokoju akurat w momencie, gdy pojawia się czarnooka martwa dziewczynka. Nasza kompletnie niewzruszona córka powiedziała wtedy "Wygląda zupełnie jak Kelly." "Jaka Kelly?" zapytaliśmy. "No wiecie, ta martwa dziewczynka, która mieszkała w mojej szafie."


4. Zły królik

Kiedy miałem 17 lat, moja 5-letnia kuzynka miała pluszowego królika, z którym często rozmawiała i którego wszędzie ze sobą nosiła. Któregoś dnia, kiedy się nią opiekowałem, zasnęła na kanapie. W pewnym momencie się obudziła i zaczęła wrzeszczeć bez powodu na królika. W jednej minucie śpi jak zabita, a w kolejnej jest w pełni obudzona, wpatrzona w swojego królika i wrzeszczy "Nie! Nie możesz tego zrobić! To jest złe! Nie rób tego!" i tak dalej. Kiedy pytałem co się stało i próbowałem ją uspokoić, w ogóle mnie nie słuchała. W końcu zabrałem królika na górę do jej pokoju, a zanim wróciłem z powrotem na dół, moja kuzynka zdążyła zasnąć. Do diabła z tym królikiem i jego planami.

5. Rogera już nie będzie

Wyimaginowany przyjaciel mojego młodszego brata, Roger, mieszkał pod naszym stolikiem w salonie. Roger miał żonę i 9 dzieci. Razem ze swoją rodziną mieszkał w naszym domu nie sprawiając kłopotów przez trzy lata. Któregoś dnia, mój młodszy brat oznajmił nam, że Roger nie będzie już z nami mieszkał, bo zastrzelił całą swoją rodzinę i popełnił samobójstwo. Nie wiem, czy mój brat cokolwiek z tego pamięta, ale jego kompletny brak współczucia był wtedy dość niepokojący.

6. Chłopiec na drzewie

Dom moich rodziców położony jest w pobliżu cmentarza, więc mój ojciec często chodził tam na spacery z moją siostrzenicą. Któregoś razu moja 4-letnia siostrzenica zerknęła w górę i zapytała "Co ten chłopiec robi na tym drzewie?" Na drzewie nie było żadnego chłopca, jednak siostrzenica się upierała i potrafiła opisać go w każdym szczególe.

7. Człowiek królik

Kiedy miałam jakieś 16 lat, opiekowałam się bliźniakami, które wtedy chodziły do trzeciej klasy podstawówki. Często opowiadali o mężczyźnie w stroju wielkanocnego zająca, którego się bali. Któregoś dnia jeden z bliźniaków się kąpał, a drugi oglądał ze mną telewizję. Nagle, ni z tego ni z owego, wypalił do mnie "Musisz iść do Matta." Kilka sekund później Matt zaczął się drzeć "On tu jest! On tu jest!!" Pobiegłam na górę i musiałam sprawdzić każde pomieszczenie, żeby się uspokoił. Nie jestem pewna, co z tego wszystkiego bardziej mnie przeraziło.


8. Biedny Shaggy

Kiedy moja mama była młodsza, podobno miała wymyślonego przyjaciela imieniem Shaggy. Kiedy skończyła się z nim przyjaźnić "porąbała Shaggy'ego i ukryła go w lodówce."

9. "Rozwalę tatusiowi głowę"

Któregoś razy, kiedy mój młodszy brat wciąż uczył się mówić, chwycił jeden z tych zabawkowych młotków i podpełznął do kanapy, na której spał mój tata. Przysunął się najbliżej, jak tylko mógł i wyszeptał jedno ze swoich pierwszych zdań w życiu: "Rozwalę tatusiowi głowę" prosto do jego ucha.

10. Anioły śmierci

Kiedy mój brat był mały, twierdził, że potrafi rozmawiać z aniołami, które ciągle do niego mówią. Któregoś dnia nasza mama usłyszała, jak mówi "Nie mogę go zabić! To mój jedyny tatuś!"

11. To ten człowiek

Moja córka często opowiadała mi o mężczyźnie, który co wieczór przychodził do jej pokoju i rysował jej znak krzyża na czole. Myślałem, że to tylko sen. Któregoś razu moja teściowa przyniosła nam trochę rodzinnych zdjęć. Moja córeczka spojrzała na zdjęcie ojca mojego męża (który nie żył od 16 lat) i powiedziała "To ten człowiek, który przychodzi wieczorami do mojego pokoju!" Mój mąż powiedział mi później, że jego ojciec przed snem zawsze rysował mu znak krzyża na czole.

12. Wiadomość z zaświatów

Razem z żoną w któryś sobotni poranek usłyszeliśmy przez elektroniczną niańkę, jak nasza 2-letnia córka się budzi i mówi "Co? Okej powiem jej", po czym przyszła do naszej sypialni i powiedziała mojej żonie "Mary mówi, że świetnie się spisujesz." Mary była babcią żony, z którą były bardzo blisko.


13. Nazwałem go Straszny Koleś

Jako dziecko mówiłem, że mój wyimaginowany przyjaciel jest duchem. Nazwałem go Straszny Koleś i opowiadałem, że umarł w garażu domu na wzgórzu niedaleko naszego. Wymyśliłem nawet jak umarł. Kiedy skończył 16 lat, miał wypadek samochodowy i przyszedł do tego domu z prośbą o użycie telefonu (zginął w latach 70-tych). Człowiek, który tam mieszkał, pojmał go, molestował i w końcu zabił. Był moim wymyślonym przyjacielem odkąd pamiętam. Moja mama była przerażona, szukała nawet informacji, czy to faktycznie się stało i zabrała mnie do terapeuty.


14. Icy chce, żebym wam powiedziała, że to zdarzy się dziś w nocy

Jeden z moich najlepszych kumpli w liceum miał młodszą siostrę, która miała jakieś 5-6 lat. Któregoś razu wpadliśmy do jego domu kompletnie zjarani, bo musiał znaleźć swoje karty do gry. Kiedy czekałem na niego na dole, podeszła do mnie jego siostra i powiedziała "Icy kazał cię zapytać, czy wiesz kiedy umrzesz.
Zaśmiałem się nerwowo: straszne pytanie, co? Ale wiedziałem wszystko o Icy'm, jej wymyślonym przyjacielu. Kiedyś nawet pomagałem jej go narysować. Postanowiłem dołączyć do zabawy i odpowiedziałem "Nie, oczywiście, że nie! Nikt tego nie wie. Mam nadzieję, że umrę dopiero, jak będę bardzo stary."
Dziewczynka potrząsnęła głową i powiedziała "Nie, Icy chce, żebym Ci powiedziała, że to zdarzy się dziś w nocy." I po prostu odeszła.

15. To jest kara

Miałam 17 lat i opiekowałam się 6-letnim synkiem przyjaciela rodziny. Leżał już w łóżku od kilku godzin i tylko zajrzałam do niego na chwilkę. Nie było go w łóżku, więc otworzyłam drzwi nieco szerzej i dostrzegłam, że stoi w rogu, twarzą do ściany. Najstraszniejsza rzecz, jakiej kiedykolwiek doświadczyłąm. Zapytałam co robi, a on odwrócił się, uśmiechnął, przyłożył palec do ust, jakby chciał powiedzieć "shh". Zapytałam ponownie co robił, na co odpowiedział "Zostaw nas. To jest kara."

16. Kop dalej

Kiedy byłem mały, mój dziadek miał działkę nad jeziorem Dering w New Hampshire. Któregoś razu, kiedy miałem jakieś 6 lat, wpadłem z kładki do wody. Nie potrafiłem pływać. Kiedy byłem pod wodą, dokładnie pamiętam, że na dole widziałem dziewczynkę, która kazała mi patrzeć do góry, w stronę słońca i kopać dalej, a wszystko będzie w porządku. Udało mi się wynurzyć na powierzchnię, a dziadek wciągnął mnie z powrotem na kładkę.

17. Nie

Kiedy mój synek miał 4 lata, jego wyimaginowany przyjaciel siadał w kącie pokoju i kiedy zgaszałeś światło, jego czerwone oczy wypełniały pokój czerwoną poświatą.


18. Oboje byli martwi

Opiekowałam się kiedyś dzieciakiem, który miał wyimaginowanych przyjaciół. Byli martwi. Jeden nie miał głowy, jeden był starszą kobietą. Oboje byli krwawi. Ten bez głowy miał wnętrzności wystające z karku. O więcej wolałam nie pytać.

19. Tracy

Kiedy moja siostrzenica miała jakieś 4 lata, miała wyimaginowanego przyjaciela, którego imienia nie pamiętam. Winę o wszystko, co robiła, zrzucała na swojego przyjaciela i często opowiadała, jak to oglądali razem Scooby Doo. Któregoś dnia pomyślałem, żeby dowiedzieć się czegoś więcej o jej przyjacielu, więc poprosiłem, żeby coś mi o nim opowiedziała. Powiedziała mi wtedy "To jest ona i nie żyje." Zapytałem więc "czy ma jakąś pracę?" Siostrzenica odpowiedziała "Robi to samo, co mój tatuś!". A więc jej wymyślona koleżanka była policjantką. Okej. Zapytałem wtedy "Gdzie twoja wymyślona przyjaciółka jest policjantką?", a ona na to "Zaraz obok miejsca, w którym mój tatuś jest policjantem. Poznałam ją, kiedy byłam w brzuszki mamusi. Dotknęła go, gdy byłam w środku."
Kilka miesięcy przed narodzinami mojej siostrzenicy zmarła moja kuzynka, Tracy. Została potrącona przez pociąg. Uwielbiała oglądać Scooby Doo i miała pełno gadżetów. Była również policjantką. Pracowała w mieście obok tego, w którym pracuje mój szwagier, "tatuś" siostrzenicy. Wymyśloną przyjaciółką mojej siostrzenicy była moja nieżyjąca kuzynka. Nie ma innej opcji, żeby wiedziała o tym wszystkim w wieku 4 lat.

20. Dlatego nie lubię już wody

Kiedy mój syn miał 4 lata, oglądaliśmy razem dokument o Titanicu.  W jednej ze scen pokazywali schemat kotłowni. W pewnym momencie mój syn wskazał na telewizor i powiedział "To nie tak, boilery były po drugiej stronie. A ja byłem tutaj." I wskazał malutką przestrzeń w kotłowni. "Właśnie tu stałem. I dlatego nie lubię już wody."

21. Emily

Kiedy moja siostra miała jakieś 6-7 lat, miała wymyśloną przyjaciółkę, Emily. Mówiła nam, że Emily mieszka w jej szafie, nosi długą czarną suknię, ma długie czarne włosy i jest mniej więcej w tym samym wieku, co moja siostra. Ciągle się razem bawiły. W końcu moi rodzice zaczęli zauważać, że moja siostra zachowuje się dziwnie. Ciągle szeptała coś do Emily i oddalała się od naszych rodziców. Pamiętam dokładnie, jak jednego dnia mój brat przechodził obok jej pokoju, a ona siedziała na środku. Kiedy go usłyszała odwróciła się i zasyczała na niego, jak kot. Był przerażony. Powiedział mi, że to w ogóle nie wyglądało jak nasza siostra. Moi rodzice pobiegli do jej pokoju, a my słyszeliśmy jak się drze w kółko powtarzając "WYJDŹCIE".
Nie miałam pojęcia, co zaszło w tym pokoju, ale kiedy zeszłam na sam dół schodów, wrzaski ustały. Moi rodzice trzymali moją płaczącą i zawodzącą siostrę. Zapytałam ją o to niedawno. Ma teraz 24 lata. Powiedziała, że Emily często kazała jej robić sobie straszne rzeczy. Podobno często budziła się na dachu nie wiedząc, jak się tam dostała. Nie żartuję. Najwyraźniej Emily nienawidziła moich rodziców z całego serca i nastawiała moją siostrę przeciwko nim. Nie lubi o tym rozmawiać, więc nie pytam. Wszystko działo się w naszym starym domu. Kiedy się przeprowadziliśmy, Emily zniknęła. To wszystko zdarzyło się naprawdę. Przyjaciółka mojej siostry była naprawdę sporym problemem i sporo namieszała w naszej rodzinie. Cieszę się, że się stamtąd wyprowadziliśmy.

22. W nocy unosiła się nad jego łóżkiem

Kiedy mój młodszy brat miał jakieś 4 lata, miał wyimaginowaną przyjaciółkę imieniem Victoria Meadowbrooke. Opowiadał nam, że jest najpiękniejszą dziewczyną na świecie, a w nocy unosi się nad jego łóżkiem.

23. Zło nadchodzi

Kiedy moja starsza córka miała jakieś 2-3 lata, miała parę wyimaginowanych przyjaciół, Dodo i DeeDee. Typowi wymyśleni przyjaciele. Rozmawiała z nimi, bawiła się i opowiadała mi o ich życiu.
Pewnego dnia, gdy miała mniej więcej 3 lata, rozmawiała przez swój zabawkowy telefon, kiedy weszłam do jej pokoju. W pewnym momencie się rozłączyła i powiedziała do mnie (spokojnym głosem, kompletnie niewzruszona): "Zło nadchodzi."

Źródło: thoughtcatalog, reddit

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz